Shipley - Leeds - Shipley
Niedziela, 27 czerwca 2010
Km: | 22.30 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Apollo |
Z rana wybralem sie do kolegi i razem z nim i kilkoma innymi osobami pojechalismy samochodem na silownie. Stwierdzilem ze czasm jakas odmiana od pedalowania sie nalezy. Silownia wypasiona, w zyciu w takiej nie bylem - mnostwo rozmaitych urzadzen na cwiczenia poszczegolnych partii miesni. Byl nawet symulator rowerowy na ktorym bez wiekszego problemu wygralem z moimi oponentami :) Potem pol godzinki na basenie a nastepnie jaccuzi i sauna. Calkiem niezle jak na jeden raz :D
Aaaa... zapomnialbym dodac - pogoda dzis cudowna, cieplutko wreszcie i slonecznie, oby tak zostalo do grudnia ;)
Aaaa... zapomnialbym dodac - pogoda dzis cudowna, cieplutko wreszcie i slonecznie, oby tak zostalo do grudnia ;)
Shipley - York - Shipley
Niedziela, 27 czerwca 2010Kategoria 3) 100 - 150
Km: | 115.80 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 05:20 | km/h: | 21.71 |
Pr. maks.: | 54.00 | Temperatura: | HRmax: | 154( 82%) | HRavg | 115( 61%) | |
Kalorie: | 5127kcal | Podjazdy: | 666m | Rower: | Apollo |
Pozno wystartowalem bo okolo 14.00. Poczatkowo predkosc przyzwoita, pozniej silownia dala sie we znaki i srednia predkosc zmalala.
W trakcie jazdy odbywal sie mecz Anglia - Niemcy po zakonczeniu ktorego na ulicach pojawily sie flagi angielskie masowo wyrzucane z samochodow, do ktorych byly przytwierdzone jeszcze na dlugo przed rozpoczeciem MS. Frustracja Anglikow chyba dopadla, ze tak szybko i w kiepskim stylu odpadli. Capello out
W trakcie jazdy odbywal sie mecz Anglia - Niemcy po zakonczeniu ktorego na ulicach pojawily sie flagi angielskie masowo wyrzucane z samochodow, do ktorych byly przytwierdzone jeszcze na dlugo przed rozpoczeciem MS. Frustracja Anglikow chyba dopadla, ze tak szybko i w kiepskim stylu odpadli. Capello out
Shipley - York - Bridlington
Sobota, 26 czerwca 2010Kategoria 3) 100 - 150
Km: | 131.31 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 07:09 | km/h: | 18.37 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Apollo |
Od dluzszego juz czasu planowalem wycieczke do Bridlington, ale pogoda do tej pory nie dopisywala, wiec dopiero teraz wybralem sie na przejazdzke na wschodnie wybrzeze. Niestety przed Bridlington tylna opona czesciowo sie starla i nie bylem w stanie kontynuowac wycieczki. Doczolgalem sie na rawce do Bridlington, szukalem sklepu rowerowego, ale jak juz znalazlem to byl zamkniety od pol godziny. Zadzwonilem wiec po pomoc. Przyjechal po mnie samochodem kolega (125km w jedna strone) za co bylem mu bardzo wdzieczny bo gdyby nie on to mialbym problem z powrotem.
Praca
Piątek, 25 czerwca 2010
Km: | 13.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Apollo |
Praca
Czwartek, 24 czerwca 2010
Km: | 13.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Apollo |
Wyscig w Otley
Środa, 23 czerwca 2010
Km: | 35.45 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:27 | km/h: | 24.45 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Apollo |
Dzisiaj udalo mi sie byc swiadkiem corocznego wyscigu o nazwie "Otley cycle races".
Otley to niewielka acz urokliwa miejscowosc polozona zaledwie 11 km od mojego miejsca zamieszkania czyli Shipley w West Yorkshire (polnocna Anglia). O tym, ze odbeda sie tam wyscigi zawodowych kolarzy dowiedzialem sie dosyc przypadkowo od pewnego starszego Anglika, ktory ze mna pracuje. Pojechalem wiec do Otley prosto po pracy i nie zawiodlem sie. Juz na poczatek, jak tylko wjechalem do miasteczka bylo widac spore grupy kolarzy, mijalo mnie wielu, nie za bardzo wiedzialem o co chodzi, wiec siadlem jednemu z nich na kolo i wiozlem sie przez odcinek 4 km za nim z predkoscia okolo 35km/h. Po nawrocie zagadalem do tego kolarza i nawiazala sie calkiem sympatyczna rozmowa. Generalnie dowiedzialem sie ze beda 2 wyscigi - jeden dla lokalnych amatorow i drugi dla zawodowcow. On akurat bral udzial w tej pierwszej kategorii, ale na amatora bynajmniej nie wygladal. Po wymianie jeszcze kilku informacji (dowiedzialem sie m.in. ze w kazda sobote spotykaja sie na rondzie w Keighley i jezdza razem w jakies trasy, co nasunelo mi pomysl by kiedys do nich dolaczyc), zyczylem mu zwyciestwa i pojechalem szukac dobrego miejsca na robienie zdjec. Takowego nie znalazlem bo tlumy byly spore, ale po jakims czasie znalazlem nawet kilka i zrobilem sporo fajnych zdjec ktore postaram sie wrzucic na bloga jutro.
Generalnie wrazenia ciekawe, elita jechala kryterium z predkoscia prawie 30 mil/h czyli ponad 45km/h wiec calkiem szybko. Nie bylem nigdy swiadkiem kryterium ulicznego wiec bylem pod duzym wrazeniem atmosfery panujacej wsrod kibicow i kolarzy. Profesjonalny wyscig, ktory niewatpliwie warto bylo zobaczyc. Moj rozmowca z rozgrzewki nie zajal wysokiego miejsca, ale udalo mi sie mu zrobic przypadkowo kilka zdjec.
cdn...
PS. A tutaj link do informacji na temat tego wyscigu
Ok, oto obiecane zdjecia
Poczatek startu do wyscigu zawodnikow lokalnych
Przygotowania zawodowcow do wyscigu Elite
A moj rozmowca z rozgrzewki to ten zawodnik w zolto-czarnym trykocie i czerwonym kasku. Jezdzi w klubie w Keighley (jakies 15 km od Shipley) i kto wie, moze niedlugo do niego dolacze :)
Jedna z kilku uczestniczek wyscigu
Pomiedzy tymi zawodnikami rozstrzygnely sie losy wyscigu. Wygral kolarz w zielono-czarnym trykocie
Wzajemne gratulacje
Wbrew pozorom nie jada na jednym rowerze ;)
To juz wyscig elity. Nie zrobilem za wiele zdjec bo juz sie ciemno robilo a bez statywu nie bylo sensu focic. Wyscig wygral Ian Wilkinson
Otley to niewielka acz urokliwa miejscowosc polozona zaledwie 11 km od mojego miejsca zamieszkania czyli Shipley w West Yorkshire (polnocna Anglia). O tym, ze odbeda sie tam wyscigi zawodowych kolarzy dowiedzialem sie dosyc przypadkowo od pewnego starszego Anglika, ktory ze mna pracuje. Pojechalem wiec do Otley prosto po pracy i nie zawiodlem sie. Juz na poczatek, jak tylko wjechalem do miasteczka bylo widac spore grupy kolarzy, mijalo mnie wielu, nie za bardzo wiedzialem o co chodzi, wiec siadlem jednemu z nich na kolo i wiozlem sie przez odcinek 4 km za nim z predkoscia okolo 35km/h. Po nawrocie zagadalem do tego kolarza i nawiazala sie calkiem sympatyczna rozmowa. Generalnie dowiedzialem sie ze beda 2 wyscigi - jeden dla lokalnych amatorow i drugi dla zawodowcow. On akurat bral udzial w tej pierwszej kategorii, ale na amatora bynajmniej nie wygladal. Po wymianie jeszcze kilku informacji (dowiedzialem sie m.in. ze w kazda sobote spotykaja sie na rondzie w Keighley i jezdza razem w jakies trasy, co nasunelo mi pomysl by kiedys do nich dolaczyc), zyczylem mu zwyciestwa i pojechalem szukac dobrego miejsca na robienie zdjec. Takowego nie znalazlem bo tlumy byly spore, ale po jakims czasie znalazlem nawet kilka i zrobilem sporo fajnych zdjec ktore postaram sie wrzucic na bloga jutro.
Generalnie wrazenia ciekawe, elita jechala kryterium z predkoscia prawie 30 mil/h czyli ponad 45km/h wiec calkiem szybko. Nie bylem nigdy swiadkiem kryterium ulicznego wiec bylem pod duzym wrazeniem atmosfery panujacej wsrod kibicow i kolarzy. Profesjonalny wyscig, ktory niewatpliwie warto bylo zobaczyc. Moj rozmowca z rozgrzewki nie zajal wysokiego miejsca, ale udalo mi sie mu zrobic przypadkowo kilka zdjec.
cdn...
PS. A tutaj link do informacji na temat tego wyscigu
Ok, oto obiecane zdjecia
Poczatek startu do wyscigu zawodnikow lokalnych
Przygotowania zawodowcow do wyscigu Elite
A moj rozmowca z rozgrzewki to ten zawodnik w zolto-czarnym trykocie i czerwonym kasku. Jezdzi w klubie w Keighley (jakies 15 km od Shipley) i kto wie, moze niedlugo do niego dolacze :)
Jedna z kilku uczestniczek wyscigu
Pomiedzy tymi zawodnikami rozstrzygnely sie losy wyscigu. Wygral kolarz w zielono-czarnym trykocie
Wzajemne gratulacje
Wbrew pozorom nie jada na jednym rowerze ;)
To juz wyscig elity. Nie zrobilem za wiele zdjec bo juz sie ciemno robilo a bez statywu nie bylo sensu focic. Wyscig wygral Ian Wilkinson
Praca
Środa, 23 czerwca 2010
Km: | 13.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Apollo |
Praca
Wtorek, 22 czerwca 2010
Km: | 13.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Apollo |
Praca
Poniedziałek, 21 czerwca 2010
Km: | 13.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Apollo |
Yorkshire Dales
Niedziela, 20 czerwca 2010Kategoria 3) 100 - 150
Km: | 109.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Apollo |
Shipley - Keighley - Kilnsey - Kettlewell - Grassington - Bolton Abbey - Ilkley - Otley - Shipley
Planowalem dluzsza wycieczke ale pogoda zaskoczyla mnie negatywnie. Jak wyjezdzalem bylo w miare slonecznie, na trasie zimno i wietrznie przez co skrocilem sobie trase
Planowalem dluzsza wycieczke ale pogoda zaskoczyla mnie negatywnie. Jak wyjezdzalem bylo w miare slonecznie, na trasie zimno i wietrznie przez co skrocilem sobie trase