Information


My friends

Recommended

Facebook profile

BIG Challenge

Ania

Annual chart

Wykres roczny blog rowerowy Krisstof.bikestats.pl

My bike

Archives

Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2012

Dystans całkowity:495.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:22:04
Średnia prędkość:21.75 km/h
Maksymalna prędkość:49.00 km/h
Suma podjazdów:2074 m
Maks. tętno maksymalne:191 (97 %)
Maks. tętno średnie:153 (78 %)
Suma kalorii:11797 kcal
Liczba aktywności:4
Średnio na aktywność:123.75 km i 7h 21m
Więcej statystyk

Działka

Niedziela, 29 kwietnia 2012Kategoria 1) ... < 50
Km:15.00Km teren:0.00 Czas:km/h:
Pr. maks.:0.00Temperatura:29.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Champion

Krnov, Opava

Sobota, 28 kwietnia 2012Kategoria 4) 150 - 200
Km:198.49Km teren:0.00 Czas:09:41km/h:20.50
Pr. maks.:0.00Temperatura:29.0 HRmax:191( 97%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:867mRower:Champion
Trasa: Gliwice - Kędzierzyn-Kożle - Głubczyce - Krnov - Opava - Racibórz - Sośnicowice - Gliwice

Krapkowice, Gogolin

Sobota, 21 kwietnia 2012Kategoria 4) 150 - 200
Km:168.88Km teren:0.00 Czas:07:16km/h:23.24
Pr. maks.:49.00Temperatura:12.0 HRmax:184( 93%)HRavg153( 78%)
Kalorie: 6953kcalPodjazdy:679mRower:Champion
Trasa:
Gliwice - Kedzierzyn-Kozle - Glogowek - Krapkowice - Gogolin - Strzelce opolskie - Toszek - Pyskowice - Gliwice

Góra Św. Anny

Sobota, 14 kwietnia 2012Kategoria 3) 100 - 150
Km:112.63Km teren:0.00 Czas:05:07km/h:22.01
Pr. maks.:40.00Temperatura: HRmax:186( 94%)HRavg152( 77%)
Kalorie: 4844kcalPodjazdy:528mRower:Champion
Gliwice - Kedzierzyn-Kozle - Lasnica - G. Sw. Anny - Strzelce opolskie - Toszek - Pyskowice - Gliwice

Pogoda jeszcze nie sprzyjajaca. Wialo paskudnie caly czas. Do tego kropilo przez ostatnie 20km. Do G. Sw. Anny jechalo sie dobrze, potem troche gorzej. Wysokie srednie HR - trzeba bedzie nad tym popracowac.

Niestety krajobrazy w okolicy Gliwic malo ciekawe, dlatego tez czesto chyba bede zapuszczal sie w opolszczyzne a szczegolnie na G. Sw. Anny. W Anglii gdzie mieszkalem przez ostatnie 7 lat okolice byly piekne, - kilka parkow narodowych, dwa wybrzeza, niezliczona ilosc gorek - to wszystko w zasiegu jednodniowej wyzieczki. Teraz jezdzac po polskich drogach mozna tylko dola zlapac a niejednokrotnie i wpasc do niego, po prostu porazka