Information


My friends

Recommended

Facebook profile

BIG Challenge

Ania

Annual chart

Wykres roczny blog rowerowy Krisstof.bikestats.pl

My bike

Archives

Wpisy archiwalne w miesiącu

Styczeń, 2008

Dystans całkowity:174.92 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:06:14
Średnia prędkość:20.68 km/h
Liczba aktywności:4
Średnio na aktywność:43.73 km i 2h 04m
Więcej statystyk

Shipley - Keighley - Skipton

Niedziela, 27 stycznia 2008Kategoria 2) 50 - 100
Km:69.00Km teren:0.00 Czas:03:14km/h:21.34
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:
Shipley - Keighley - Skipton - Bolton Abbey - Ilkley - Otley - Shipley

Alez wialo, to juz lekka przesada, w takim wietrze to jeszcze nie jezdzilem. Pierwsze 25 km to ciagle zmagania z wiatrem wiejacym prosto w pysk. Potem byl wzgledny spokoj, sloneczko i nawet nie za zimno - taka prawie wiosenna aura. Ostatnie 15 km to ponownie przedni wiatr, ale jakos dalem rade ;) Forma slaba, ale cos z ubieglego roku jeszcze w nogach zostalo, mysle ze w szybkim tempie ja odzyskam. No i powoli czas zaczac przygotowywac sie do wycieczki po Szkocji, ktora planuje w lipcu.

Ponizej staty i kilka fotek z badziewnej komorki:

Garmin wlaczyl sie z 5 kilometrowym opoznieniem. Chyba mial problem ze zlapaniem sygnalu satelitarnego w wyniku rzecz jasna szalejacego wiaterku :)


A tak po drodze wialo :/ Ale nic to, dobry biker powinien w kazdych warunkach pojezdzic :)




A tak wyglada zima w UK :)




A to ja w calej okazalosci, jakby ktos mial watpliwosci ;)


A to taki mily dla oka hotelik z barem w wiosce Askwith


Jak widac zima w pelni :)


A to takie romantyczne miejsce w Otley, kto chce sie wybrac na spacerek?

Takie tam pedalowanie. Do pracy

Piątek, 25 stycznia 2008Kategoria 1) ... < 50
Km:19.25Km teren:0.00 Czas:00:54km/h:21.39
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:
Takie tam pedalowanie. Do pracy i na zakupy. Wialo niesamowicie, az sie obawialem czasem czy mnie z drogi nie zwieje :)

Shipley - Bradford - Thornton

Sobota, 19 stycznia 2008Kategoria 1) ... < 50
Km:40.67Km teren:0.00 Czas:02:06km/h:19.37
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:
Shipley - Bradford - Thornton - Ovenden - Halifax - Queensbury - Bradford - Shipley

No to czas najwyzszy wyruszyc w trase po zasiedzeniu swiateczno-sylwestrowym. Dzis pojechalem w odwiedziny do znajomych (pozdrowionka dla Karolinki, Grzesia i Tomka). Aura nawet nie byla zla, sloneczko swiecilo a temperatura powyzej 10 stopni (aczkolwiek moj garmin zarejestrowal tylko 7). Jesli taka pogoda sie utrzyma przez reszte weekendu to moze jeszcze gdzies wyskocze rozruszac stare kosci :)

Zanim jednak pojechalem w odwiedziny wybralem sie do polskiej szkoly w Bradford i uzgodnilem z Pania dyrektor (rowniez pozdrawiam :), ze zaprojektuje dla nich strone. Zrobilem kilka fotek, ktore moze juz niedlugo wyladuja na owej stronie. Gdy wracalem do centrum i przechodzilem obok chluby Bradford czyli Alhambra Theatre, postanowilem skorzystac z ladnej pogody i strzelilem kilka fotek. W tym momencie jakies cztery pakistaneczki zaczely mnie molestowac, zebym im zrobil jakies zdjecia, no wiec dwa razy nie musialy prosic ;) Zwlaszcza, ze generalnie stosunek muzulmanek do "bialasow" jest delikatnie mowiac obojetny. No, ale one chyba jakies bardziej ucywilizowane byly, albo po prostu moj urok osobisty nie pozwolil im przejsc spokojnie obok mnie, hehe. Efekt widac ponizej

PS. Zapomnialem dodac ze zlapalem gume nr 1 w tym roku

Fontanna przy Centenary Square


Ta sama fontanna z widokiem na City Hall czyli siedzibe Lorda Mayora i jemu podobnych :)


Slynna Alhambra Theatre






Siedziba polskiej szkoly w Bradford


Przy tej samej ulicy jest rowniez polski klub. Ta ulica czyli Edmund Street ma dla mnie szczegolne znaczenie gdyz to wlasnie pare metrow dalej rozpoczalem swoja przygode z Bradford. Poczatek nie byl za ciekawy. 13 osob na chacie przy czym 8 z nich bylo ruskimi lotyszami. Na brak emocji nie narzekalem :) Ale przynajmniej rzut beretem do polskiego klubu i kosciola, tyle, ze ten ostatni jakos zawsze znikal mi z pola widzenia ;)




Pakistani girls






Centenery Square

Do pracy + kilka krotkich

Sobota, 12 stycznia 2008
Km:46.00Km teren:0.00 Czas:km/h:
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:
Do pracy + kilka krotkich wypadow m.in. do collegu