Wpisy archiwalne w kategorii
4) 150 - 200
Dystans całkowity: | 8464.86 km (w terenie 10.00 km; 0.12%) |
Czas w ruchu: | 270:21 |
Średnia prędkość: | 22.30 km/h |
Maksymalna prędkość: | 68.00 km/h |
Suma podjazdów: | 33482 m |
Maks. tętno maksymalne: | 191 (97 %) |
Maks. tętno średnie: | 153 (78 %) |
Suma kalorii: | 59971 kcal |
Liczba aktywności: | 49 |
Średnio na aktywność: | 172.75 km i 7h 43m |
Więcej statystyk |
Polska Cerekiew
Niedziela, 19 maja 2013Kategoria 4) 150 - 200
Km: | 166.43 | Km teren: | 10.00 | Czas: | 07:58 | km/h: | 20.89 |
Pr. maks.: | 52.00 | Temperatura: | 30.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 1057m | Rower: | Champion |
Trasa:
Gliwice - Sośnicowice - Polska Cerekiew - Pawłowiczki - Szonów - Głogówek - Krapkowice - Gogolin - Strzelce Opolskie - Toszek - Gliwice
Trasa troszkę wymagająca, dosyć sporo podjazdów i zjazdów. Bardzo słonecznie i troche wietrznie. Jechałem "na krótko" i troszke mnie spiekło. W trasie wypiłem 4l płynów i zjadlem dwa banany :)
Za Gogolinem na odcinku około 10km zwinięty asfalt, mnóstwo piasku i kamieni. Droga w remoncie ale żadnego cięzkiego sprzętu nie zauważyłem. Jechałem ten odcinek bardzo powoli w obawie o nowe opony i o rower. Wcześniej niestety też sporo dziur, więc musiałem nieraz jechać slalomem.
Widoczki w niektórych miejscach sympatyczne, sporo kwitnącego rzepaku i fajnego zapachu.
Poniżej wykres oraz kilka zdjęć.
Gdzieś na trasie w okolicach Kotlarni
Drewniany most nad Odrą w okolicy Cisek
Ja we własnej osobie :)
Pole rzepaka w okolicy Zakrzowa, woj. Opolskie
Polska Cerekiew, woj. Opolskie
Urząd Gminy, Cerekiew, woj. Opolskie
Rynek, Polska Cerekiew
Okolice Pawłowiczek
Gogolin
Strzelce Opolskie
Gliwice - Sośnicowice - Polska Cerekiew - Pawłowiczki - Szonów - Głogówek - Krapkowice - Gogolin - Strzelce Opolskie - Toszek - Gliwice
Trasa troszkę wymagająca, dosyć sporo podjazdów i zjazdów. Bardzo słonecznie i troche wietrznie. Jechałem "na krótko" i troszke mnie spiekło. W trasie wypiłem 4l płynów i zjadlem dwa banany :)
Za Gogolinem na odcinku około 10km zwinięty asfalt, mnóstwo piasku i kamieni. Droga w remoncie ale żadnego cięzkiego sprzętu nie zauważyłem. Jechałem ten odcinek bardzo powoli w obawie o nowe opony i o rower. Wcześniej niestety też sporo dziur, więc musiałem nieraz jechać slalomem.
Widoczki w niektórych miejscach sympatyczne, sporo kwitnącego rzepaku i fajnego zapachu.
Poniżej wykres oraz kilka zdjęć.
Gdzieś na trasie w okolicach Kotlarni
Drewniany most nad Odrą w okolicy Cisek
Ja we własnej osobie :)
Pole rzepaka w okolicy Zakrzowa, woj. Opolskie
Polska Cerekiew, woj. Opolskie
Urząd Gminy, Cerekiew, woj. Opolskie
Rynek, Polska Cerekiew
Okolice Pawłowiczek
Gogolin
Strzelce Opolskie
Looking for Autumn :)
Niedziela, 21 października 2012Kategoria 4) 150 - 200
Km: | 168.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 19.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 726m | Rower: | Apollo |
Trasa:
Gliwice - Kędzieżyn-Koźle - Głogówek - Krapkowice - Gogolin - Strzelce Opolskie - Toszek - Pyskowice - Gliwice
Korzystajac z pieknej jesiennej pogody wybralem sie tradycyjnie rozruszac troche stare kosci. Przerwa od poprzedniej wycieczki dosc dluga wiec forma tez spadla i troche sie meczylem na trasie. Dolujace tez jest to ze tak wczesnie juz sie ciemno robi, a po zmianie czasu bedzie jeszcze gorzej.
No, ale udalo mi sie uchwycic troche pieknej jesieni
Koleiny, koleiny...
Odra
Zwinięty asfalt czyli jakość polskich dróg
Gdzies przed Głogówkiem...
Polska jesien...
Niedaleko Strzelec Opolskich
Gliwice - Kędzieżyn-Koźle - Głogówek - Krapkowice - Gogolin - Strzelce Opolskie - Toszek - Pyskowice - Gliwice
Korzystajac z pieknej jesiennej pogody wybralem sie tradycyjnie rozruszac troche stare kosci. Przerwa od poprzedniej wycieczki dosc dluga wiec forma tez spadla i troche sie meczylem na trasie. Dolujace tez jest to ze tak wczesnie juz sie ciemno robi, a po zmianie czasu bedzie jeszcze gorzej.
No, ale udalo mi sie uchwycic troche pieknej jesieni
Koleiny, koleiny...
Odra
Zwinięty asfalt czyli jakość polskich dróg
Gdzies przed Głogówkiem...
Polska jesien...
Niedaleko Strzelec Opolskich
Głogówek
Niedziela, 30 września 2012Kategoria 4) 150 - 200
Km: | 170.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 07:35 | km/h: | 22.42 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 19.0 | HRmax: | 180( 91%) | HRavg | 143( 72%) |
Kalorie: | 7320kcal | Podjazdy: | 659m | Rower: | Apollo |
Glubczyce
Niedziela, 19 sierpnia 2012Kategoria 4) 150 - 200
Km: | 170.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 38.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 972m | Rower: | Apollo |
Gliwice - K-K - Głubczyce - Głogówek - K-K - Gliwice
Planowalem wycieczke do Krnova i Opavy w Czechach, ale taki upal byl okrutny ze za Glubczycami postanowilem zawrocic. Ciezko strasznie pedaluje sie w takich warunkach. Wypilem w trasie 5 litrow plynow i zjadlem 3 kanapki.
W taka pogode powinno sie wylegiwac gdzies na plazy w otoczeniu palm i pieknych niewiast, a nie w towarzystwie dwoch pedalow :P
Planowalem wycieczke do Krnova i Opavy w Czechach, ale taki upal byl okrutny ze za Glubczycami postanowilem zawrocic. Ciezko strasznie pedaluje sie w takich warunkach. Wypilem w trasie 5 litrow plynow i zjadlem 3 kanapki.
W taka pogode powinno sie wylegiwac gdzies na plazy w otoczeniu palm i pieknych niewiast, a nie w towarzystwie dwoch pedalow :P
Krapkowice, TdP
Środa, 11 lipca 2012Kategoria 4) 150 - 200
Km: | 151.81 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 06:52 | km/h: | 22.11 |
Pr. maks.: | 46.00 | Temperatura: | 25.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 427m | Rower: | Champion |
Trasa:
Gliwice - Sośnicowice - Kedzierzyn-Kozle - Krapkowice - Gogolin - Strzelce Opolskie - Toszek - Pyskowice - Gliwice
Wycieczka miala w zalozeniu dotarcie do Krapkowic przez Glogowek by pokibicowac kolarzom na trasie tegorocznego TdP. Gdy wyjezdzalem z Gliwic byla piekna pogoda jednak w polowie drogi do Kedziezyna nastapilo spore zachmurzenie i zaczal padac deszcz, ktory jednak mnie nie zniechecil na poczatku. Po kilkunastu kilometrach jednak zawrocilem ale po jakims czasie znowu zmienilem zdanie bo zaczelo sie przejasniac. Dojechalem wiec do Krapkowic i bylem swiadkiem walki kolarzy w TdP co uwiecznilem na kilku zdjeciach. Niebo bezchmurne wiec powrot do Gliwic byl juz bezproblemowy
Gliwice - Sośnicowice - Kedzierzyn-Kozle - Krapkowice - Gogolin - Strzelce Opolskie - Toszek - Pyskowice - Gliwice
Wycieczka miala w zalozeniu dotarcie do Krapkowic przez Glogowek by pokibicowac kolarzom na trasie tegorocznego TdP. Gdy wyjezdzalem z Gliwic byla piekna pogoda jednak w polowie drogi do Kedziezyna nastapilo spore zachmurzenie i zaczal padac deszcz, ktory jednak mnie nie zniechecil na poczatku. Po kilkunastu kilometrach jednak zawrocilem ale po jakims czasie znowu zmienilem zdanie bo zaczelo sie przejasniac. Dojechalem wiec do Krapkowic i bylem swiadkiem walki kolarzy w TdP co uwiecznilem na kilku zdjeciach. Niebo bezchmurne wiec powrot do Gliwic byl juz bezproblemowy
Krnov, Opava
Niedziela, 1 lipca 2012Kategoria 4) 150 - 200
Km: | 199.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 36.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Champion |
Najpierw ogromny upal, potem burza z piorunami czyli calkiem sporo atrakcji jak na jeden dzien. Przez te atrakcje spoznilem sie na final ME, ale i tak zdolalem zobaczyc 2 bramki :)
Krapkowice, Gogolin
Sobota, 23 czerwca 2012Kategoria 4) 150 - 200
Km: | 167.26 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 07:25 | km/h: | 22.55 |
Pr. maks.: | 48.00 | Temperatura: | 23.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 567m | Rower: | Champion |
Krapkowice, Gogolin, 2012.05.06
Niedziela, 6 maja 2012Kategoria 4) 150 - 200
Km: | 168.10 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 07:12 | km/h: | 23.35 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 19.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 708m | Rower: | Champion |
Trasa: Gliwice - Kedzierzyn Kozle - Glogowek - Krapkowice - Gogolin - Strzelce Opolskie - Toszek - Pyskowice - Gliwice
Tradycyjnie w weekend postanowilem troszke popedalowac. W planie mialem wycieczke do Czech a dokladniej do miasteczka Krnov, ale po drodze plany ulegly zmianie. Po pierwsze, troszke glowa mnie bolala po wczorajszych 3 browarach, po drugie - ciemne chmury gromadzily sie na horyzoncie, a po trzecie - postanowilem wrocic wczesniej by ogladnac mecze ostatniej kolejki E-klasy.
Tak wiec wycieczke do Krnova musze przelozyc co najmniej o tydzien.
Po drodze mialem kilka sytuacji. Po pierwsze to wpadlem raz w niezla dziure, az widelki wydaly z siebie glosny jek, po drugie - w okolicy G. Sw. Anny doczepilem sie do jednego kolarza, po jakims czasie dal znak reka ze skreca w prawo, w tym czasie inny kolarz akurat wyjezdzal z tej ulicy i myslal ze skrecamy obaj podczas gdy ja jechalem dalej prosto. No i niewiele brakowalo a stuknelibysmy sie niezle ale zdazylem go wyminac. Krzyknalem tylko "uwazaj" i pojechalem dalej. Kolejna ciekawostka byla wspolna jazda od Toszka do Pyskowic z pewnym rowerzysta z Rudy Sl., ktory przygotowuje sie do pol-triathlonu w Suszu. Namawial mnie bym tez wzial udzial kiedys, ale u mnie z bieganiem to cieniutko.
No i jeszcze jedna niemila sprawa: pierwszy raz zdarzylo mi sie aby samochod mnie mijajacy przejechal tak blisko, ze poczulem lusterko na swojej nodze. Na szczescie nie bolalo, ale w szoku bylem dlugo.
Tradycyjnie w weekend postanowilem troszke popedalowac. W planie mialem wycieczke do Czech a dokladniej do miasteczka Krnov, ale po drodze plany ulegly zmianie. Po pierwsze, troszke glowa mnie bolala po wczorajszych 3 browarach, po drugie - ciemne chmury gromadzily sie na horyzoncie, a po trzecie - postanowilem wrocic wczesniej by ogladnac mecze ostatniej kolejki E-klasy.
Tak wiec wycieczke do Krnova musze przelozyc co najmniej o tydzien.
Po drodze mialem kilka sytuacji. Po pierwsze to wpadlem raz w niezla dziure, az widelki wydaly z siebie glosny jek, po drugie - w okolicy G. Sw. Anny doczepilem sie do jednego kolarza, po jakims czasie dal znak reka ze skreca w prawo, w tym czasie inny kolarz akurat wyjezdzal z tej ulicy i myslal ze skrecamy obaj podczas gdy ja jechalem dalej prosto. No i niewiele brakowalo a stuknelibysmy sie niezle ale zdazylem go wyminac. Krzyknalem tylko "uwazaj" i pojechalem dalej. Kolejna ciekawostka byla wspolna jazda od Toszka do Pyskowic z pewnym rowerzysta z Rudy Sl., ktory przygotowuje sie do pol-triathlonu w Suszu. Namawial mnie bym tez wzial udzial kiedys, ale u mnie z bieganiem to cieniutko.
No i jeszcze jedna niemila sprawa: pierwszy raz zdarzylo mi sie aby samochod mnie mijajacy przejechal tak blisko, ze poczulem lusterko na swojej nodze. Na szczescie nie bolalo, ale w szoku bylem dlugo.
Krnov, Opava
Sobota, 28 kwietnia 2012Kategoria 4) 150 - 200
Km: | 198.49 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 09:41 | km/h: | 20.50 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 29.0 | HRmax: | 191( 97%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 867m | Rower: | Champion |
Trasa: Gliwice - Kędzierzyn-Kożle - Głubczyce - Krnov - Opava - Racibórz - Sośnicowice - Gliwice
Krapkowice, Gogolin
Sobota, 21 kwietnia 2012Kategoria 4) 150 - 200
Km: | 168.88 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 07:16 | km/h: | 23.24 |
Pr. maks.: | 49.00 | Temperatura: | 12.0 | HRmax: | 184( 93%) | HRavg | 153( 78%) |
Kalorie: | 6953kcal | Podjazdy: | 679m | Rower: | Champion |
Trasa:
Gliwice - Kedzierzyn-Kozle - Glogowek - Krapkowice - Gogolin - Strzelce opolskie - Toszek - Pyskowice - Gliwice
Gliwice - Kedzierzyn-Kozle - Glogowek - Krapkowice - Gogolin - Strzelce opolskie - Toszek - Pyskowice - Gliwice