Carlisle – Shipley
Sobota, 19 lipca 2008Kategoria 4) 150 - 200, Scotland - 2008
Km: | 170.53 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: |
Carlisle – Penrith – Kendal – Bradford
Etap juz ostatni, ale jeden z najtrudniejszych. Nie dosyc, ze najdluzsza trasa to jeszcze po drodze najwyzsze wzniesienie a wszystko przez to ze sie troche zagapilem w pewnym momencie i pojechalem inna trasa niz 3 tygodnie wczesniej. Wyjechalem rano przed godz. 8.00 a do domu dojechalem po 22.00. Pogoda jak w calej Szkocji bardzo zmienna. Poczatkowo dosyc ladnie ale 40 km przed koncem zlapal mnie deszcz, jednak bliskosc konca wyprawy oraz mysl ze wreszcie bede mogl sie polozyc w swoim lozku dodawala mi sil.
Po 22giej dobiegl kres mej zyciowej wyprawy. Udalo mi sie zrealizowac wszystkie moje wczesniejsze zalozenia i plany a nawet wiecej. Nie planowalem dotarcia az do Kirkwall na Wyspach Orkney's ale jakos spontanicznie odwiedzilem rowniez i ten zakatek Szkocji. Mozna powiedziec ze zjechalem kraj Williama Wallace'a wzdluz i wszerz.
Opis oraz zdjecia do poszczegolnych dni bede wrzucal sukcesywnie bo jest tego tyle ze nie dam rady na jeden raz a ponadto wiecej informacji na temat wycieczki zamieszcze na swojej stronie ktorej adres podam jak tylko zakoncze jej projektowanie...
Etap juz ostatni, ale jeden z najtrudniejszych. Nie dosyc, ze najdluzsza trasa to jeszcze po drodze najwyzsze wzniesienie a wszystko przez to ze sie troche zagapilem w pewnym momencie i pojechalem inna trasa niz 3 tygodnie wczesniej. Wyjechalem rano przed godz. 8.00 a do domu dojechalem po 22.00. Pogoda jak w calej Szkocji bardzo zmienna. Poczatkowo dosyc ladnie ale 40 km przed koncem zlapal mnie deszcz, jednak bliskosc konca wyprawy oraz mysl ze wreszcie bede mogl sie polozyc w swoim lozku dodawala mi sil.
Po 22giej dobiegl kres mej zyciowej wyprawy. Udalo mi sie zrealizowac wszystkie moje wczesniejsze zalozenia i plany a nawet wiecej. Nie planowalem dotarcia az do Kirkwall na Wyspach Orkney's ale jakos spontanicznie odwiedzilem rowniez i ten zakatek Szkocji. Mozna powiedziec ze zjechalem kraj Williama Wallace'a wzdluz i wszerz.
Opis oraz zdjecia do poszczegolnych dni bede wrzucal sukcesywnie bo jest tego tyle ze nie dam rady na jeden raz a ponadto wiecej informacji na temat wycieczki zamieszcze na swojej stronie ktorej adres podam jak tylko zakoncze jej projektowanie...
komentarze
Piękna wyprawa, mam nadzieję, że jakiś opis się znajdzie :)
Gratuluję i pozdrawiam :) kosma100 - 21:51 wtorek, 22 lipca 2008 | linkuj
Gratuluję i pozdrawiam :) kosma100 - 21:51 wtorek, 22 lipca 2008 | linkuj
Witam!
Ciesze sie ze udalo ci sie dotrzec do domu, faktycznie dlugi ten ostatni odcinek, ale na pewno masz wielka satysfakcje z dokonania tego wszystkiego. Teraz czekam na zdjecia i dalsza relacje:) ememka - 11:15 poniedziałek, 21 lipca 2008 | linkuj
Komentuj
Ciesze sie ze udalo ci sie dotrzec do domu, faktycznie dlugi ten ostatni odcinek, ale na pewno masz wielka satysfakcje z dokonania tego wszystkiego. Teraz czekam na zdjecia i dalsza relacje:) ememka - 11:15 poniedziałek, 21 lipca 2008 | linkuj