Information


My friends

Recommended

Facebook profile

BIG Challenge

Ania

Annual chart

Wykres roczny blog rowerowy Krisstof.bikestats.pl

My bike

Archives

Dzisiaj pojechalem do Yorkshire

Niedziela, 4 listopada 2007Kategoria 3) 100 - 150
Km:105.92Km teren:0.00 Czas:04:59km/h:21.25
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:
Dzisiaj pojechalem do Yorkshire Dales - jedna z moich ulubionych tras. Aura calkiem znosna, ale zimniej niz wczoraj. Sloneczko troszke swiecilo, ale "poweru" z lata juz nie ma :(
Dzis znowu ponad 100 wykrecilem co jak na mnie jest chyba niezlym wynikiem :)






Barwy jesieni w Yorkshire Dales












Grassington










Greenhow Hill




Osrodek Badawczy NASA ;)


Zachod slonca w Otley




No to skoro tak sie podoba to dorzucam "bonusik"



komentarze
ech a ja dalam sie nabrac;( no ale coz i tak wyglada ciekawie;)
ememka
- 08:25 środa, 23 kwietnia 2008 | linkuj
Z tym NASA to zartowalem. Jest to jakis obiekt RAF czyli Royal AirForce, ale jest pilnie strzezony i nie udalo mi sie wejsc do srodka :)
Krisstof
- 00:22 środa, 23 kwietnia 2008 | linkuj
gdzie jest ten osrodek NASA i co tam robia? wiesz cos o tym?
ememka
- 11:29 wtorek, 22 kwietnia 2008 | linkuj
Dla kazdego cos milego, ot co :)
Krisstof
- 00:03 wtorek, 6 listopada 2007 | linkuj
Krisstoff Nie tylko Angole tak robią - Polacy także ;)
Większość albo siedzi przed TV albo robi niezielny lans po hipermarketach ot co ;)
No ale cóż - może to lubią ;)
A my lubimy...
co innego ;)
Pozdrawiam ;)
kosma100
- 23:47 poniedziałek, 5 listopada 2007 | linkuj
Gal Anonim: do artysty mi jeszcze daaaaleko, rozumiem ze to taki chwilowy zachwyt nad kolorami... ;)

kosma100: wycieczka piekna bo okolice sa piekne. Ale najciekawsze jest to, ze wiekszosc Angoli nawet o nich nie wie. Wielu z nich nie wysciubia nosa poza wlasne podworko nie zdajac sobie sprawy z bogactwa natury, ktore ich otacza ;) Ja jako "przyjezdny" wszystkiemu przygladam sie 10 razy dokladniej i musze przyznac, ze po prostu mi sie to podoba :)
Krisstof
- 23:38 poniedziałek, 5 listopada 2007 | linkuj
Piękna wycieczka, piękne zdjęcia...
Pozdrawiam ;)
kosma100
- 22:52 poniedziałek, 5 listopada 2007 | linkuj
Świetna rzecz... to ja chcę nad to jezioro... urocza impresja.. bardziej przypomina obraz niż fotografię.. artysta z ciebie :) Gal Anonim - 19:26 poniedziałek, 5 listopada 2007 | linkuj
agenciara: moje zdjecia poezja dla Twych oczu, a Twoje slowa poezja dla mej duszy ;)
Galen: krecic i krecic i krecic i...? Toz to zakrecic sie w koncu mozna :)
Krisstof
- 17:52 poniedziałek, 5 listopada 2007 | linkuj
Jak zwykle fotki poprostu bajka i do tego ladna pogoda. Nic tylko krecic i krecic i krecic i... Galen - 08:42 poniedziałek, 5 listopada 2007 | linkuj
o masakra jakie pejzaże!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Niby mówią 'cudze chwalicie, swego nieznacie', ale rzadko kiedy coś wprawia mnie w takie osłupienie!!! siedzę i ..... i szok :D
coś pięknego!!! Zachód słońca - poezja dla mych oczu :) jak również inne sfotografowane miejsca nie no jak ja mogłam dopiero dzisaij do Ciebie trafić ;))
cud malinka! :) idę powęszyć więcej Twoich relacji ;)))
Aga
- 08:19 poniedziałek, 5 listopada 2007 | linkuj
Dziekuje za slowa uznania :)

Poisson: Vmax bylo na 85 km, ale na 65 bylo niewiele mniej bo prawie 60km/h

Egonik: dla Twojej wiadomosci, nowe fotki jesli beda sie pojawiac to w najblizszym czasie tylko w weekendy :( O godz. 16.30 slonce juz zachodzi, a w ciemnosciach nie lubie jezdzic, dlatego na jazde pozostaja tylko weekendy :/
No, ale zawsze postaram sie cos sfocic :)
Pozdrawiam
Krisstof
- 00:43 poniedziałek, 5 listopada 2007 | linkuj
Super foty, super widoki, super klimat:)
Będę tu już zawsze wpadał bo naprawdę warto - jest co oglądać. Oby tak dalej.

Pozdrawiam
Egonik
- 23:54 niedziela, 4 listopada 2007 | linkuj
Przesliczne okolice a co za tym idzie przepiekne zdjecia. Te odcienie pomaranczowego i fioletowo - basniowo. Vmax pewnie na zjezdzie na 65 albo 85 km:P

pozdr!
Polsson
- 23:45 niedziela, 4 listopada 2007 | linkuj
Juz sie przyzwyczailem do tego dmuchania. Jak do tej pory nie moge znalezc sposobu na to - no chyba, ze sie z domu nie bede ruszal ;)
Krisstof
- 21:54 niedziela, 4 listopada 2007 | linkuj
Na tych otwartcyh przestrzeniach to musi nieźle dmuchać ;) Piękne okolice ;)

Pozdrawiam,
Piotrek.
De5troy3r
- 21:46 niedziela, 4 listopada 2007 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa losis
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]