Wpisy archiwalne w kategorii
3) 100 - 150
Dystans całkowity: | 14548.10 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 544:09 |
Średnia prędkość: | 21.38 km/h |
Maksymalna prędkość: | 70.00 km/h |
Suma podjazdów: | 50878 m |
Maks. tętno maksymalne: | 192 (101 %) |
Maks. tętno średnie: | 188 (101 %) |
Suma kalorii: | 185265 kcal |
Liczba aktywności: | 122 |
Średnio na aktywność: | 119.25 km i 5h 36m |
Więcej statystyk |
Shipley - York - Shipley
Niedziela, 17 sierpnia 2008Kategoria 3) 100 - 150
Km: | 114.70 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 04:49 | km/h: | 23.81 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: |
Shipley - York - Shipley
Dystans nie za dlugi a i uksztaltowanie terenu korzystne a jednak... Do polowy dystansu srednia 27km/h potem opadlem z sil i srednia znacznie spadla. Przyjechalem do domu wyczerpany, kondycja mi gdzies wyparowala :/
Garmin Forerunner niestety sie zepsul. Nie mam szczescia do Garminow albo to taka nedzna firma ktorej produkty po roku uzytkowania nadaja sie na zlom. Pierwszy Garmin etrex vista podzialal 3 miesiace po czym musieli mi go wymienic na nowy bo nie nadawal sie do uzytku. Byl na gwarancji wiec nic nie zaplacilem, tym razem jednak gwarancja juz minela i niestety bedzie mnie naprawa pewnie troche kosztowac :/
Jak sie okazuje najbardziej niezawodny licznik jaki mam to ten przewodowy...
Dystans nie za dlugi a i uksztaltowanie terenu korzystne a jednak... Do polowy dystansu srednia 27km/h potem opadlem z sil i srednia znacznie spadla. Przyjechalem do domu wyczerpany, kondycja mi gdzies wyparowala :/
Garmin Forerunner niestety sie zepsul. Nie mam szczescia do Garminow albo to taka nedzna firma ktorej produkty po roku uzytkowania nadaja sie na zlom. Pierwszy Garmin etrex vista podzialal 3 miesiace po czym musieli mi go wymienic na nowy bo nie nadawal sie do uzytku. Byl na gwarancji wiec nic nie zaplacilem, tym razem jednak gwarancja juz minela i niestety bedzie mnie naprawa pewnie troche kosztowac :/
Jak sie okazuje najbardziej niezawodny licznik jaki mam to ten przewodowy...
Earlston – Carlisle
Piątek, 18 lipca 2008Kategoria 3) 100 - 150, Scotland - 2008
Km: | 107.50 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: |
Earlston – Carlisle
Carnoustie – Stirling
Wtorek, 15 lipca 2008Kategoria 3) 100 - 150, Scotland - 2008
Km: | 105.80 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: |
Carnoustie – Stirling
Aberdeen – Carnoustie
Poniedziałek, 14 lipca 2008Kategoria 3) 100 - 150, Scotland - 2008
Km: | 109.20 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: |
Aberdeen – Carnoustie
Fochabers – Aberdeen
Niedziela, 13 lipca 2008Kategoria 3) 100 - 150, Scotland - 2008
Km: | 100.30 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: |
Fochabers – Aberdeen
Evanton – Fochabers
Sobota, 12 lipca 2008Kategoria 3) 100 - 150, Scotland - 2008
Km: | 106.80 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: |
Evanton – Fochabers
Tego nietypowego rowerzeyste poznalem juz 2 dni wczesniej, gdy przeprawialismy sie razem promem z Orkney's do John o'Groats. Dowiedzialem sie wtedy ze mieszka w Inverness, wiec do domu mial duzo blizej ode mnie. Dziwnym zbiegiem okolicznosci spotkalismy sie ponownie wlasnie dzisiaj w malym sklepie w miejscowosci Evanton. Z John o'Groats ja skierowalem sie na poludnie w kierunku Wick i dojechalem do Evanton jadac wzdluz wybrzeza, a on natomiast pojechal inna trasa na Thurso a potem dopiero na poludnie.
Poruszal sie na nietypowym rowerze tzw. poziomym, gdzie pedaluje sie lezac. Jest to niewatpliwie bardziej wygodne ale ja tam jestem tradycjonalista w tym temacie ;)
A to most prowadzacy do Inverness z Black Isle. Niestety koszmarem szkockich drog jest brak pobocza w wielu miejscach, w efekcie czego jazda jest naprawde malo przyjemna i niebezpieczna. Czasami mialem ochote zejsc z roweru i prowadzic po polu, ale nie mialem na to czasu, wiec musialem jakos to scierpiec.
Inverness stolica The Highlands
Moray
Maly stadion w Forres, ale jupitary ma, lol
Elgin
Fochabers. Mialem w planie dojechac do Huntly ale zatrzymalem sie w Fochabers.
Tego nietypowego rowerzeyste poznalem juz 2 dni wczesniej, gdy przeprawialismy sie razem promem z Orkney's do John o'Groats. Dowiedzialem sie wtedy ze mieszka w Inverness, wiec do domu mial duzo blizej ode mnie. Dziwnym zbiegiem okolicznosci spotkalismy sie ponownie wlasnie dzisiaj w malym sklepie w miejscowosci Evanton. Z John o'Groats ja skierowalem sie na poludnie w kierunku Wick i dojechalem do Evanton jadac wzdluz wybrzeza, a on natomiast pojechal inna trasa na Thurso a potem dopiero na poludnie.
Poruszal sie na nietypowym rowerze tzw. poziomym, gdzie pedaluje sie lezac. Jest to niewatpliwie bardziej wygodne ale ja tam jestem tradycjonalista w tym temacie ;)
A to most prowadzacy do Inverness z Black Isle. Niestety koszmarem szkockich drog jest brak pobocza w wielu miejscach, w efekcie czego jazda jest naprawde malo przyjemna i niebezpieczna. Czasami mialem ochote zejsc z roweru i prowadzic po polu, ale nie mialem na to czasu, wiec musialem jakos to scierpiec.
Inverness stolica The Highlands
Moray
Maly stadion w Forres, ale jupitary ma, lol
Elgin
Fochabers. Mialem w planie dojechac do Huntly ale zatrzymalem sie w Fochabers.
Dunbeath – Evanton
Piątek, 11 lipca 2008Kategoria 3) 100 - 150, Scotland - 2008
Km: | 105.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: |
Dunbeath – Evanton
Dunbeath - malutka miejscowosc polozona nad Morzem Polnocnym, byla moim kolejnym przystankiem na trasie po Szkocji. Pole namiotowe polozone bylo blisko glownej drogi, ale w dogodnym i cichym miejscu. Przed wyjazdem zlapalem wlasciciela chcac mu zaplacic za nocleg, okazal sie nim sympatyczny starszy pan ktory skasowal tylko £4 (najtanszy nocleg) i dodatkowo podarowal upominek w postaci dlugopisa reklamujacego to pole :)
Cel na dzisiaj to Evanton. Jechalem prawie cala droge wzduz wschodniego wybrzeza przy niesprzyjajacym silnym wietrze.
Helmsdale
Piekny zamek Dunrobin Castle niedaleko miejscowosci Golspie. Oczywiscie nie mialem czasu na eksploracje :( Kilka zdjec i dalej w droge...
Dunbeath - malutka miejscowosc polozona nad Morzem Polnocnym, byla moim kolejnym przystankiem na trasie po Szkocji. Pole namiotowe polozone bylo blisko glownej drogi, ale w dogodnym i cichym miejscu. Przed wyjazdem zlapalem wlasciciela chcac mu zaplacic za nocleg, okazal sie nim sympatyczny starszy pan ktory skasowal tylko £4 (najtanszy nocleg) i dodatkowo podarowal upominek w postaci dlugopisa reklamujacego to pole :)
Cel na dzisiaj to Evanton. Jechalem prawie cala droge wzduz wschodniego wybrzeza przy niesprzyjajacym silnym wietrze.
Helmsdale
Piekny zamek Dunrobin Castle niedaleko miejscowosci Golspie. Oczywiscie nie mialem czasu na eksploracje :( Kilka zdjec i dalej w droge...
Melvich – Kirkwall
Środa, 9 lipca 2008Kategoria 3) 100 - 150, Scotland - 2008
Km: | 100.30 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: |
Melvich – Kirkwall
Pole namiotowe w Melvich, wreszcie spokoj od krwiozerczych muszek :) Dzisiaj celem jest John O'Groats i jazda na poludnie. Jednak w Thurso podjalem decyzje ze skocze jeszcze na Orkady...
No i dotarlem do Thurso. Pierwotnie to mial byc cel mojej podrozy, jednak wg moich obliczen wyszlo ze mam w zapasie okolo 3 dni wiec postanowilem skoczyc jeszcze do Kirkwall na Orkneys Islands. W informacji turystycznej dowiedzialem sie ze prom z John o'Groats odplywa o 16.00 i 18.00. Byla godz. 14.00 wiec mialem 2h na pokonanie 20 mil by zdazyc na 16.00, bo na 18.00 to juz bylo za pozno majac na wzgledzie potem kolejne 20mil do Kirkwall. Znowu musialem sie spieszyc jak na poprzednie promy i po raz kolejny sie udalo dotrzec przed czasem. Kupilem bilet, zapakowalem bajka na prom i na Orkady!
Bowling Club w Thurso. Tutaj starsi ludzie zabijaja czas zabawa w kulki :)
A to najdalej na polnoc wysunieta czesc ladu UK - Dunnet Head, oczywiscie nie mialem czasu tam pojechac bo spieszylem sie na prom
John O'Grease - z tego miasteczka odchodza promy do Burwick na Orkadach
No i dotarlem na Orkady, jupi!!! Teraz 30km do Kirkwall!
Pomnik poswiecony zolnierzom wywodzacym sie z tej wyspy a ktorzy zgineli w I Wojnie Swiatowej
Orkady polaczone sa ze soba groblami a nie mostami. Zostaly one celowo usypane w 1942r w celu skutecznego zablokowania przeplywowi Ubotow i statkow wojennych podczas II Wojny Swiatowej
Jest, wreszcie dotarlem do celu mojej calej wyprawy - Kirkawall!!!
Pole namiotowe w Melvich, wreszcie spokoj od krwiozerczych muszek :) Dzisiaj celem jest John O'Groats i jazda na poludnie. Jednak w Thurso podjalem decyzje ze skocze jeszcze na Orkady...
No i dotarlem do Thurso. Pierwotnie to mial byc cel mojej podrozy, jednak wg moich obliczen wyszlo ze mam w zapasie okolo 3 dni wiec postanowilem skoczyc jeszcze do Kirkwall na Orkneys Islands. W informacji turystycznej dowiedzialem sie ze prom z John o'Groats odplywa o 16.00 i 18.00. Byla godz. 14.00 wiec mialem 2h na pokonanie 20 mil by zdazyc na 16.00, bo na 18.00 to juz bylo za pozno majac na wzgledzie potem kolejne 20mil do Kirkwall. Znowu musialem sie spieszyc jak na poprzednie promy i po raz kolejny sie udalo dotrzec przed czasem. Kupilem bilet, zapakowalem bajka na prom i na Orkady!
Bowling Club w Thurso. Tutaj starsi ludzie zabijaja czas zabawa w kulki :)
A to najdalej na polnoc wysunieta czesc ladu UK - Dunnet Head, oczywiscie nie mialem czasu tam pojechac bo spieszylem sie na prom
John O'Grease - z tego miasteczka odchodza promy do Burwick na Orkadach
No i dotarlem na Orkady, jupi!!! Teraz 30km do Kirkwall!
Pomnik poswiecony zolnierzom wywodzacym sie z tej wyspy a ktorzy zgineli w I Wojnie Swiatowej
Orkady polaczone sa ze soba groblami a nie mostami. Zostaly one celowo usypane w 1942r w celu skutecznego zablokowania przeplywowi Ubotow i statkow wojennych podczas II Wojny Swiatowej
Jest, wreszcie dotarlem do celu mojej calej wyprawy - Kirkawall!!!
Fort William – Balmacara
Sobota, 5 lipca 2008Kategoria 3) 100 - 150, Scotland - 2008
Km: | 123.20 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: |
Fort William – Balmacara
Kemping u stop Ben Nevis i Glen Nevis - najwyzszych gor w UK
Fort William - piekne miasteczko, malowniczo wtopione miedzy jeziorem a masywem gorskim, zdecydowanie polecam! Podobnie jak Oban - tego miasta nie mozna ominac na swojej trasie po Szkocji :)
Do Mallaig jeszcze 43 mile, jest godzina 14.14 a o 18.00 mam ostatni prom na wyspe Skye na ktora koniecznie musialem sie dostac przed wyplynieciem ostatniego promu. Po drodze pierwszy raz zlapalem gume i balem sie ze nie zdaze, ale ostatecznie przybylem 20min przed 18.00
Glenfinnan, niespodziewanie natknalem sie na 4 sztuki dzikiego zwierza w postaci uroczych jeleni
Niewielkie, ale urocze jeziorko Loch Eilt
No i dotarlem do Mallaig, skad przeprawilem sie na wyspe Skye
A to juz wyspa Skye. Na promie poznalem Francuza o imieniu Fabien, ktory tez przemierzal Szkocje tak jak ja z ta roznica, ze mial wiecej ode mnie dni na to i poruszal sie rowniez pociagami ;)
Fabien
A to miasto Broadford na wyspie Skye, prawie identyczna nazwa jak to w ktorym ja mieszkam od 4 lat :) Tutaj pozegnalem sie z Fabien - on mial plan eksplorowac wyspe Skye a nastepnie przeskoczyc na Isle of Lewis, a ja chcialem dojechac do mostu Skye Bridge, zjechac z Isle of Skye i dojechac do miejscowosci Balmacara gdzie mialem zaplanowany nocleg na kempingu. Wymienilismy sie nr telefonow i rozstalismy sie zyczac sobie wzajemnie powodzenia, aczkolwiek nie wiem jak mu sie zakonczyla podroz ;) Chyba musze sie z nim skontaktowac
Skye Bridge i piekny zachod slonca, alez mialem farta :)))
Kyle of Lochalsh
No i destynacja czyli Balmacara, miasteczko z kempingiem
Kemping u stop Ben Nevis i Glen Nevis - najwyzszych gor w UK
Fort William - piekne miasteczko, malowniczo wtopione miedzy jeziorem a masywem gorskim, zdecydowanie polecam! Podobnie jak Oban - tego miasta nie mozna ominac na swojej trasie po Szkocji :)
Do Mallaig jeszcze 43 mile, jest godzina 14.14 a o 18.00 mam ostatni prom na wyspe Skye na ktora koniecznie musialem sie dostac przed wyplynieciem ostatniego promu. Po drodze pierwszy raz zlapalem gume i balem sie ze nie zdaze, ale ostatecznie przybylem 20min przed 18.00
Glenfinnan, niespodziewanie natknalem sie na 4 sztuki dzikiego zwierza w postaci uroczych jeleni
Niewielkie, ale urocze jeziorko Loch Eilt
No i dotarlem do Mallaig, skad przeprawilem sie na wyspe Skye
A to juz wyspa Skye. Na promie poznalem Francuza o imieniu Fabien, ktory tez przemierzal Szkocje tak jak ja z ta roznica, ze mial wiecej ode mnie dni na to i poruszal sie rowniez pociagami ;)
Fabien
A to miasto Broadford na wyspie Skye, prawie identyczna nazwa jak to w ktorym ja mieszkam od 4 lat :) Tutaj pozegnalem sie z Fabien - on mial plan eksplorowac wyspe Skye a nastepnie przeskoczyc na Isle of Lewis, a ja chcialem dojechac do mostu Skye Bridge, zjechac z Isle of Skye i dojechac do miejscowosci Balmacara gdzie mialem zaplanowany nocleg na kempingu. Wymienilismy sie nr telefonow i rozstalismy sie zyczac sobie wzajemnie powodzenia, aczkolwiek nie wiem jak mu sie zakonczyla podroz ;) Chyba musze sie z nim skontaktowac
Skye Bridge i piekny zachod slonca, alez mialem farta :)))
Kyle of Lochalsh
No i destynacja czyli Balmacara, miasteczko z kempingiem
Glendaruel – Oban
Czwartek, 3 lipca 2008Kategoria 3) 100 - 150, Scotland - 2008
Km: | 109.50 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: |