Wpisy archiwalne w miesiącu
Marzec, 2011
Dystans całkowity: | 227.67 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 05:29 |
Średnia prędkość: | 22.88 km/h |
Maksymalna prędkość: | 58.00 km/h |
Suma podjazdów: | 1622 m |
Liczba aktywności: | 3 |
Średnio na aktywność: | 75.89 km i 5h 29m |
Więcej statystyk |
York
Sobota, 26 marca 2011Kategoria 3) 100 - 150
Km: | 125.47 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 05:29 | km/h: | 22.88 |
Pr. maks.: | 58.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 604m | Rower: | Apollo |
Pierwsza wycieczka powyzej 100km. Zaskakujaco dobrze mi sie jechalo czego efektem byla srenia okolo 24km/h co jest niespotykana jak na mnie predkoscia ;)
Halifax
Niedziela, 20 marca 2011Kategoria 1) ... < 50
Km: | 31.50 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 13.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Apollo |
Bradford - Queensbury - Halifax - Denholme - Thornton - Bradford
Zimowo-wiosenny warm-up
Niedziela, 13 marca 2011Kategoria 2) 50 - 100
Km: | 70.70 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 56.00 | Temperatura: | 8.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 1018m | Rower: | Apollo |
Trasa: Bradford - Thornton - Denholme - Oxenhope - Haworth - Silsden - Ilkley - Otley - Shipley - Bradford
Ech, lepiej pozno niz wcale. Pogoda w tym roku koszmarna i lenistwo czlowieka ogarnelo. Az wreszcie udalo mi sie zrobic dluzsza wycieczke niz do pracy i z powrotem. Obiecuje od dzisiaj jezdzic wiecej bo w planach ciagle jest powrot do kraju na rowerze, wiec forme trzeba szykowac.
Dzisiaj postanowilem sobie rowniez dorzucic do celow na ten rok, pobicie personal best wynoszacego 356km. Moim celem jest teraz zrobienie ponad 400km w 24h i mysle ze bede w stanie tego dokonac juz w czerwcu :)
Ok, dzis pogoda ladna aczkolwiek jeszcze zimno - okolo 7-9 stopni C. Mialem troche podjazdow, jak na krotka wycieczke musialem sobie skale trudnosci troche podwyzszyc zeby sie cokolwiek zmeczyc :) Ponizej wykres i trasa.
Ech, lepiej pozno niz wcale. Pogoda w tym roku koszmarna i lenistwo czlowieka ogarnelo. Az wreszcie udalo mi sie zrobic dluzsza wycieczke niz do pracy i z powrotem. Obiecuje od dzisiaj jezdzic wiecej bo w planach ciagle jest powrot do kraju na rowerze, wiec forme trzeba szykowac.
Dzisiaj postanowilem sobie rowniez dorzucic do celow na ten rok, pobicie personal best wynoszacego 356km. Moim celem jest teraz zrobienie ponad 400km w 24h i mysle ze bede w stanie tego dokonac juz w czerwcu :)
Ok, dzis pogoda ladna aczkolwiek jeszcze zimno - okolo 7-9 stopni C. Mialem troche podjazdow, jak na krotka wycieczke musialem sobie skale trudnosci troche podwyzszyc zeby sie cokolwiek zmeczyc :) Ponizej wykres i trasa.