Information


My friends

Recommended

Facebook profile

BIG Challenge

Ania

Annual chart

Wykres roczny blog rowerowy Krisstof.bikestats.pl

My bike

Archives

Sląski Maraton - 22.06.2013

Sobota, 22 czerwca 2013Kategoria 4) 150 - 200
Km:154.00Km teren:0.00 Czas:06:00km/h:25.67
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Champion
Mój debiut w 24h Śląskim Maratonie który odbył się w dniach 22-23/06.2013 mogę zaliczyć do udanych mino tego, że nie udało mi sie przejechac zaplanowanego dystansu 300km. Ale od początku...
O maratonie dowiedziałem sie jakis czas temu od Dominika (Domino), który namowil mnie do wziecia udzialu w tej imprezie. Zapisalem sie na dystans 300km, ale od poczatku liczylem sie z tym iz nie uda mi sie go przejechac w ciagu 16h - bo taki byl limit czasowy dla tego dystansu. Jednak sama mozliwosc wziecia udzialu w Maratonie oraz spotkania sie z kolega po okolo 15 latach byla duza zacheta do ruszenia w trase. Przed godzina 9.00 zarejestrowalem sie u organizatorow imprezy, odebralem nr startowy i zaczalem wyczekiwac startu. Po uroczystym otwarciu imprezy przez Pania Burmistrz Radlina nastapilo pamiatkowe zdjecie wszystkich uczestnikow a nastepnie od godz 10.00 zaczal sie start maratonu. kolarze zostali podzieleni na 8 grup po 15 osob, ja znalazlem sie w 6 grupie i startowalem 5 min za grupa 5 w ktorej jechal Dominik. Niestety organizator mimo wczesniejszych ustalen nie przydzielil nas do jednej grupy, wiec na trasie musielismy sie troche poszukac. Gdy juz jechalismy razem byla okazja do pogadania, tempo od samego poczatku oscylowalo wokol 27-35km/h wiec jak dla mnie troche za szybkie. Jednak adrenalina robila swoje i nie odczuwalem jakiegos wielkiego zmeczenia. Dopiero na punkcie zywieniowym w Glubczycach po okolo 70km poczulem lekkie zmeczenie, potem jednak wszystko wrocilo do normy i odcinek od Glubczyc do Rudy pokonalismy w szybkim tempie. Na postoju w Rudach (ok 125km )szybkie napelnienie bidonow, kilka zdjec i powrot na trase. No i od tego momentu jechalo mi sie coraz gorzej. Szybkie tempo narzucone przez Dominika poskutkowalo opadnieciem z sil i ostatnie kilometry pokonywalem juz niestety w zolwim tempie. Trzeba przyznac ze trasa byla dosyc trudna, sporo podjazdow dalo sie we znaki i po przyjezdzie do Radlina podjalem decyzje o nie kontynuowaniu dalszej jazdy. Oddalem nr startowy i zakonczylem maraton na dystansie 150km z czasem 6h49min. Czas bylby lepszy jednak 15 km przed Radlinem zlapalem gume i stracilem pewnie z 20 min.
Domino zas ruszyl na kolejna runde a ja mialem czas by przygladnac sie troszke organizacji imprezy.
Za rok jednak bardziej sie zmobilizuje by przejechac dystans 300km, bo 450km czy 600km to raczej dla mnie poza zasiegiem.
W maratonie wystartowalo 120 osob z calej Polski z czego chyba tylko 4 zaliczyly dystans 600km.
Ponizej kilka zdjec

Start do rundy honorowej po Radlinie przed rozpoczeciem maratonu


Domino


Krisstof


Chwilka przerwy w Rudach


Odebranie pucharow i certyfikatow w Osrodku Sportu w Radlinie



komentarze
Dzieki Dominik za gratulacje :) Puchar jest, ma sie dobrze i na pewno nie lezy w szufladzie ;)
Krisstof
- 20:44 środa, 26 czerwca 2013 | linkuj
Gratuluję wyniku !!! Mam nadzieję ,że puchar teraz stoi na honorowym miejscu ;)
Domino
- 18:56 środa, 26 czerwca 2013 | linkuj
Spoko, gdybym mial wiecej energii to pewnie byloby wiecej niz kilka km ;)
Krisstof
- 15:42 środa, 26 czerwca 2013 | linkuj
Dzięki za kilka km wspólnej jazdy ;)
wloczykij
- 09:04 środa, 26 czerwca 2013 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa gowdu
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]