Krnov
Sobota, 19 maja 2012Kategoria 5) 200 < ...
Km: | 228.76 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 10:13 | km/h: | 22.39 |
Pr. maks.: | 53.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 895m | Rower: | Champion |
Gliwice - Kędzierzyn-Kożle - Głubczyce - Krnov - Prudnik - Głogówek - Krapkowice - Gogolin - Strzelce Opolskie - Toszek - Pyskowice - Gliwice
Po dwutygodniowej przerwie spowodowanej spadkiem temperatury ponownie udałem się za granicę czyli do Czech. Miasteczko Krnov jest tak atrakcyjne w porównaniu z polskimi wiochami, że będzie to chyba częsty cel moich wycieczek. Tym razem po dojechaniu do Krnov udalem się drogą na północ w kierunku Prudnika. Nigdy jeszcze tam nie byłem więc uznałem, że będzie to ciekawe rozwiązanie. Drogi czeskie są w znacznie lepszym stanie od polskich więc jazda po nich to sama przyjemność. Niestety jakość polskich dróg przypomina raczej dziurawy ser szwajcarski zamiast solidnej nawierzchni. Wyjątkiem jest jedynie odcinek drogi od granicy do Prudnika a nastpenie do Głogówka.
W trakcie jazdy miałem tylko nieco ponad godzinę przerwy co poniekąd muszę uznać za dobry wynik, gdyż przeważnie przeznaczam więcej czasu na odpoczynek.
Po dwutygodniowej przerwie spowodowanej spadkiem temperatury ponownie udałem się za granicę czyli do Czech. Miasteczko Krnov jest tak atrakcyjne w porównaniu z polskimi wiochami, że będzie to chyba częsty cel moich wycieczek. Tym razem po dojechaniu do Krnov udalem się drogą na północ w kierunku Prudnika. Nigdy jeszcze tam nie byłem więc uznałem, że będzie to ciekawe rozwiązanie. Drogi czeskie są w znacznie lepszym stanie od polskich więc jazda po nich to sama przyjemność. Niestety jakość polskich dróg przypomina raczej dziurawy ser szwajcarski zamiast solidnej nawierzchni. Wyjątkiem jest jedynie odcinek drogi od granicy do Prudnika a nastpenie do Głogówka.
W trakcie jazdy miałem tylko nieco ponad godzinę przerwy co poniekąd muszę uznać za dobry wynik, gdyż przeważnie przeznaczam więcej czasu na odpoczynek.