Shipley - Otley - York -
Sobota, 17 listopada 2007Kategoria 3) 100 - 150
Km: | 124.11 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 05:27 | km/h: | 22.77 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: |
Shipley - Otley - York - Yeadon - Shipley
Zimno i wietrznie, ale slonecznie :) Dzisiaj - tak samo jak dwa tygodnie temu - moim celem byl York. Ta trasa spodobala mi sie nawet, bo jest jak na tutejsze warunki w miare plaska i mozna troche lepsza srednia "wykrecic". Rzeczywiscie, w pewnym momencie mialem juz srednia 26.2km/h co jak na mnie jest zabojcza predkoscia ;) Po dojechaniu jednak do York srednia znacznie spadla bo oczywiscie musialem wjechac do centrum. Planowalem dzisiaj przejechac bokiem, ale tak ladnie sloneczko akurat zaswiecilo, ze nie moglem oprzec sie pokusie wplatania w tlum turystow i poczucia tego sredniowiecznego klimatu, ktory odczuwalny jest prawie na kazdym kroku w centrum miasta. Strzelilem kilka fotek i ruszylem w podroz powrotna, gdyz czasu za wiele nie ma. Dzien jest krotki a w ciemnosciach jakos nie lubie jezdzic. Mimo, ze Garmin wykazal iz minimalna temperatura oscylowala w okolicach 7 stopni powyzej zera to i tak troche zmarzlem. Mimo 3 warstw ocieplaczy na nogach - bylo mi zimno, mimo czapki i przepaski na uszy - bylo mi zimno :/ Chyba musze poprosic mame coby mi na drutach jakies porzadne ocieplacze zrobila :D Bo to syntetyczne badziewie nie sprawdza sie w "ekstremalnych" warunkach, heh
Przy okazji pozdrawiam wszystkich tu zagladajacych a w szczegolnosci rodzicow, ktorzy zyczyliby sobie abym odpuscil to pedalowanie, ale i tak mi kibicuja :)
Autostrada - jedna z wielu...
York Minster
London Eye ;) przed National Railway Museum
Zimno i wietrznie, ale slonecznie :) Dzisiaj - tak samo jak dwa tygodnie temu - moim celem byl York. Ta trasa spodobala mi sie nawet, bo jest jak na tutejsze warunki w miare plaska i mozna troche lepsza srednia "wykrecic". Rzeczywiscie, w pewnym momencie mialem juz srednia 26.2km/h co jak na mnie jest zabojcza predkoscia ;) Po dojechaniu jednak do York srednia znacznie spadla bo oczywiscie musialem wjechac do centrum. Planowalem dzisiaj przejechac bokiem, ale tak ladnie sloneczko akurat zaswiecilo, ze nie moglem oprzec sie pokusie wplatania w tlum turystow i poczucia tego sredniowiecznego klimatu, ktory odczuwalny jest prawie na kazdym kroku w centrum miasta. Strzelilem kilka fotek i ruszylem w podroz powrotna, gdyz czasu za wiele nie ma. Dzien jest krotki a w ciemnosciach jakos nie lubie jezdzic. Mimo, ze Garmin wykazal iz minimalna temperatura oscylowala w okolicach 7 stopni powyzej zera to i tak troche zmarzlem. Mimo 3 warstw ocieplaczy na nogach - bylo mi zimno, mimo czapki i przepaski na uszy - bylo mi zimno :/ Chyba musze poprosic mame coby mi na drutach jakies porzadne ocieplacze zrobila :D Bo to syntetyczne badziewie nie sprawdza sie w "ekstremalnych" warunkach, heh
Przy okazji pozdrawiam wszystkich tu zagladajacych a w szczegolnosci rodzicow, ktorzy zyczyliby sobie abym odpuscil to pedalowanie, ale i tak mi kibicuja :)
Autostrada - jedna z wielu...
York Minster
London Eye ;) przed National Railway Museum
komentarze
Krisstof a kto nie woli 17*C? :]
Bardzo ladna architektura na fotkach. Galen - 18:50 niedziela, 18 listopada 2007 | linkuj
Bardzo ladna architektura na fotkach. Galen - 18:50 niedziela, 18 listopada 2007 | linkuj
Ehhh, no rewelka. Zimno może być, ale niech te chmurzyska u nas ida precz.
7 stopni to dosc cieplo! U nas we Wroclawiu w okolicach zera.
blase - 14:35 niedziela, 18 listopada 2007 | linkuj
7 stopni to dosc cieplo! U nas we Wroclawiu w okolicach zera.
blase - 14:35 niedziela, 18 listopada 2007 | linkuj
a ja liczyłam przede wszystkim na zdjęcia :)
skoro jest Ci zimno to powinieneś się szybciej ruszać :P Gal Anonim - 19:34 sobota, 17 listopada 2007 | linkuj
Komentuj
skoro jest Ci zimno to powinieneś się szybciej ruszać :P Gal Anonim - 19:34 sobota, 17 listopada 2007 | linkuj