Information


My friends

Recommended

Facebook profile

BIG Challenge

Ania

Annual chart

Wykres roczny blog rowerowy Krisstof.bikestats.pl

My bike

Archives

Moim celem bylo dzis miasteczko

Niedziela, 21 października 2007Kategoria 3) 100 - 150
Km:143.00Km teren:0.00 Czas:07:17km/h:19.63
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:
Moim celem bylo dzis miasteczko Manchester :) Nieprzypadkowo. W tym miescie zlokalizowany byl lokal wyborczy a jako, ze naszla mnie ochota na zaglosowanie, wybralem sie wlasnie tam. Wyjechalem okolo 10 rano, ale zimno bylo paskudnie, gdzies okolo 7 stopni C. I mimo tego, ze sloneczko swiecilo od rana, bylo zimno. To nie jest to co tygryski lubia najbardziej. W drodze do Manchester przejezdzalem przez calkiem ciekawe tereny, ktore mozecie podziwiac na zdjeciach.

W Manchester troche sie pogubilem, jednak przy pomocy mapy i podrozniczego doswiadczenia znalazlem cel swojej podrozy. Lokal wyborczy znajdowal sie w polskiej parafii. Ludzi bylo od groma, ale co bylo zrobic. Rowerek gdzies przypialem i ustawilem sie grzecznie w kolejce. Bylo tego w sumie na 1.5h stania, ale co sie nie robi dla podwyzszenia frekwencji ;)

Po spelnieniu obywatelskiego obowiazku pojechalem do centrum miasta, jednak czasu za wiele nie mialem, wiec moja eksploracja ograniczyla sie do Placu Victorii (w sumie nie jestem pewien czy tak sie to nazywa, ale byla tam jakas Victoria na tronie wiec niewykluczone, ze plac ten nosi jej imie :) Z wyjazdem juz nie bylo problemow, oznakowanie jest takie, ze slepy znalazlby droge :)
Niestety czesc trasy wracalem juz po zmierzczhu, ale odpowiednie swiatelka oraz ubranie sprawialy ze samochody mijaly mnie szerokim lukiem. Milego ogladania, pozdrawiam.








Na poczatek Halifax






Rishworth Moor miedzy Ripponden i Oldham



















Moss Moor, kolejne wrzosowiska miedzy Ripponden i Oldham








Wlcome to Manchester





















komentarze
No to mamy pierwsza mala "afere". Na szczescie wszystko szczesliwie sie skonczylo :)
Pozdrawiam
Krisstof
- 21:28 poniedziałek, 22 października 2007 | linkuj
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,4603626.html
czesiek
- 20:43 poniedziałek, 22 października 2007 | linkuj
Napisałem:
"PILNE: DO komisji dotarły wszystkie wyniki wyborów z zagranicy"
Ten komunikat "wyskoczył" w trakcie wpisywania się w Twoim blogu.
Całe szczęście, bo zagrożenie było. :)
POzdrawiam
czesiek
- 20:41 poniedziałek, 22 października 2007 | linkuj
Czesiek
Jak to nie zostanie uznany? Najwyzej pojade srugi raz na wybory ;)
A powazniej, to powtorki nie bedzie bo chyba wszystko juz jest wyjasnione.
"Najwięcej głosów - ponad 5 tys. - oddano w Polskim Ośrodku Społeczno-Kulturalnym w zachodnim Londynie, konsulacie generalnym RP, ambasadzie RP i w Manchesterze."
No wlasnie, i mnie sie trafil Manchester. Troche sie wystalem w kolejce, cale szczescie ze sloneczko przygrzewalo to jakos ustalem.
Lilly - dziekuje za pozdrowienia, kopa lat ;)
Gal Anonim - ten facet to nie byle kto - to Wellington :)
Krisstof
- 20:37 poniedziałek, 22 października 2007 | linkuj
"Kolejka" to pół biedy".
Co powiesz jak Twój głos nie zostanie uznany? :(((
POzdrawiam - Czesiek
Jednak. :)
PILNE: DO komisji dotarły wszystkie wyniki wyborów z zagranicy

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,4603591.html
czesiek
- 20:20 poniedziałek, 22 października 2007 | linkuj
kolejka to pół biedy, ale co to za facet z mosiądzu ? :) Gal Anonim - 16:26 poniedziałek, 22 października 2007 | linkuj
A gdzie ta piękna kolejka? :)
Pozdrowienia z kraju gdzie kolejek przed lokalami wyborczymi nie było :)
Lilly - 15:16 poniedziałek, 22 października 2007 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa roscs
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]