The Cow and Calf again...
Niedziela, 31 stycznia 2010
Km: | 55.72 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 50.00 | Temperatura: | -1.0 | HRmax: | 178( 95%) | HRavg | 137( 73%) |
Kalorie: | 2573kcal | Podjazdy: | 777m | Rower: | Apollo |
Shipley - Pudsey - Otley - Ilkley - The Cow and Calf - Shipley
Kolejny sloneczny i mrozny dzien. Trasa tradycyjna - do Ilkley ale tym razem w drugim kierunku. Podjazd na The Cow and Calf dosyc trudny, bylo troche wspinania. Taki trening przyda mi sie bo juz niedlugo, a mianowicie w czwartek lece na Guadelupe (z przesiadka w Paryzu) i mam zamiar tradycyjnie pozwiedzac nowe miejsce z pozycji siodelka. Temperatura na Guadelupie nie schodzi ponizej 20 stopni C, wiec warunki beda minimalnie lepsze od tych w ktorych przyszlo mi ostatnio jezdzic :)
Kolejny sloneczny i mrozny dzien. Trasa tradycyjna - do Ilkley ale tym razem w drugim kierunku. Podjazd na The Cow and Calf dosyc trudny, bylo troche wspinania. Taki trening przyda mi sie bo juz niedlugo, a mianowicie w czwartek lece na Guadelupe (z przesiadka w Paryzu) i mam zamiar tradycyjnie pozwiedzac nowe miejsce z pozycji siodelka. Temperatura na Guadelupie nie schodzi ponizej 20 stopni C, wiec warunki beda minimalnie lepsze od tych w ktorych przyszlo mi ostatnio jezdzic :)
Drzewko© Krisstof
Domek w Ilkley© Krisstof
Restauracja "The Cow & Calf"© Krisstof